Po wlaniu do gąsiora moszczu dodaje się do środka wodę i cukier. Aby wino z winogron dobrze smakowało, trzeba zachować proporcje, które są określone w konkretnym przepisie. Do butli należy wlać też wcześniej przygotowane drożdże z pożywką, wszystko dokładnie wymieszać i zamknąć gąsior przy wykorzystaniu korka z rurką.
Kiedy drożdże są już odpowiednio przygotowane, można je dodać do wina. Najlepiej jest to zrobić w momencie, gdy wino jest jeszcze w temperaturze pokojowej. Drożdże należy dodać do wina stopniowo, mieszając je z winem. Jakie drożdże wybrać? Wybór drożdży jest kluczowy dla uzyskania smacznego i aromatycznego wina. Na rynku
Chciałbym zrobić słodkie . Osobno nadstaw 25L Solarisa osobno nadstaw Phoenixa 10L. Cukier chciałbym sypać oczywiście ale z głową ponieważ wiadomo , że winogrona mają już go w sobie. 25L Solarisa. 20kg winogron. 3kg cukru. 4 L wody przegotowanej. cukier 17g/l. 10L Phoenixa.
Domowe Wino z Winogron na Allegro.pl - Zróżnicowany zbiór ofert, najlepsze ceny i promocje. Wejdź i znajdź to, czego szukasz!
Wino z winogron: klasyka gatunku. Wino z winogron to najbardziej klasyczny i popularny rodzaj wina domowej roboty. Jego smak i aromat zależą od użytych odmian winogron, a także od czasu fermentacji i dojrzewania. Wino z winogron może być zarówno wytrawne, jak i słodkie, a jego kolor może wahać się od jasnożółtego po ciemnorubinowy.
Naprawdę to jest mój pierwszy temat, o winach w sumie trochę wiem bo robię co roku z aronii,wiśni i winogron, ale nigdy jeszcze nie robiłem z DR, czy mógłbym was prosić o to żebyście mi napisali jakie będę odczuwał różnice i walory smakowe/zapachowe stosując wyżej wymienione drożdże ? Pozdrawiam
5Ws9. Produkcja własnego wina daje nam nieograniczone możliwości smakowe. Wino można produkować z niemal wszystkich owoców, dzięki czemu każdy może wypracować sobie taką kompozycję owoców, które będą najlepiej spełniały jego oczekiwania. Oprócz owoców niezbędne jest także zastosowanie specjalnych drożdży, które przeprowadzą proces winiarskie to po prostu mikroskopijne, jednokomórkowe grzyby. Nie widać ich gołym okiem, ale mają one bardzo istotne znaczenie biologiczne dla każdego producenta napojów alkoholowych. Te niewielkie grzybki odpowiadają za fermentację alkoholową, czyli rozkład cukru do etanolu i dwutlenku węgla. Na świecie jest bardzo duża ilość różnych gatunków drożdży winiarskich, które są starannie selekcjonowane i rozmnażane. Poszczególne szczepy nadają się do produkcji różnych rodzajów trunków. Jakie należy wybrać do własnego nastawu?Niektórzy winiarze nie dodają kupnych drożdży do nastawu, ale polegają na działaniu dzikich drożdży, które znajdują się w moszczu. Jednokomórkowe grzyby są bardzo powszechne i unoszą się w powietrzu, a następnie opadają na wszystko dookoła, także na naczynia, owoce i inne rzeczy, które wykorzystuje się do produkcji wina. Stąd też w każdym moszczu jest pewna ich zawartość. Ogromnym minusem tej metody jest brak kontroli nad ilością drożdży- tak naprawdę nie mamy pojęcia ile ich znalazło się w nastawie i jakie to gatunki. Drożdże winiarskie zawsze mają na opakowaniu podaną maksymalną ilość nastawu (w litrach), która będzie odpowiednia dla konkretnego gatunku i pozwoli uzyskać odpowiednią siłę drożdże winiarskie dają niemal pewność, że wino będzie udane (oczywiście przy zachowaniu wszystkich innych zasad). Drożdże dzielą się na dwa podstawowe typy: aktywne i pasywne. Różnica między nimi jest bardzo duża, ponieważ pierwszy typ można wykorzystać od razu wlewając bezpośrednio do moszczu. Niektórzy jednak są zwolennikami tych pasywnych, które dopiero trzeba samemu namnożyć. Jest to wersja suszona, w której znajdują cząstki owoców, na których spoczywają drożdże. Aby zaczęły pracę i namnażanie, trzeba kilka dni wcześniej wykonać tzw. matkę drożdżową. Z reguły wykorzystuje się do tego sok owocowy lub wodę z cukrem i pożywką. Drożdże powinny się obudzić i rozmnożyć w przeciągu 3 do 6 dni. Dobór drożdży winiarskich powinien odbywać się pod konkretny rodzaj wina, np. szczep Malaga jest idealny do czarnych winogron i aronii, Tokay do moreli, gruszek, jabłek, białych winogron, Burgund do śliwek, bzu, wiśni, jagód, zaś Sherry do dzikiej róży, rodzynek, zbóż i białych porzeczek.
Drożdże winiarskie to niezbędny składnik drożdży jako dodatek do moszczu winnego w każdym przepisie na wino. Jest to kluczowy składnik, który wykonuje całą pracę. Drożdże winiarskie zużywają cukry zawarte w moszczu winnym i przekształcają je w alkohol i gaz CO2. Bez drożdży nie mielibyście wina. Istnieją trzy różne sposoby dodawania drożdży do moszczu winnego. Każda metoda ma swoje zalety i wady. Oto krótki przegląd każdego z nich: Dodaj drożdże bezpośrednio do moszczu winnego: To jest najczęstsza metoda. Po prostu otwórz opakowanie drożdży winnych i posyp je bezpośrednio na moszcz winny. Nie ma powodu, aby mieszać drożdże z płynem. Samo rozpuści się w winie. Posyp drożdże i pozostaw. Oczywistą zaletą tej metody jest to, że nie wymaga wysiłku. Wadą jest to, że tracisz część zdolności drożdży do efektywnej fermentacji na samym początku fermentacji. Efektem jest opóźnienie w rozpoczęciu fermentacji – zwykle jest to kwestia 3 lub 4 godzin. Ponownie nawodnij drożdże. Następnie dodaj do moszczu winnego: Drożdże winne, które dostajesz w małych opakowaniach, zostały odwodnione. Cała wilgoć została usunięta z komórek, aby uczynić je nieaktywnymi podczas przechowywania. Ponowne nawodnienie oznacza dodanie wody z powrotem do drożdży. Gdy proces ten zostanie wykonany przed dodaniem drożdży do moszczu winnego, fermentacja przebiega szybciej. To nie przypadek, że jest to metoda, którą znajdziesz na boku większości opakowań drożdży winiarskich. Producenci tych paczek drożdżowych woleliby, abyś używał tej metody. Problem polega na tym, że jeśli nie zastosujesz się „dokładnie” do wskazówek, możesz łatwo zabić drożdże winiarskie. Zrób Starter Drożdżowy. Następnie dodaj do moszczu winnego: Ta metoda jest często mylona z ponownym nawodnieniem, ale to nie to samo. Ponowne nawodnienie przywraca drożdżom winnym ich pierwotny stan poprzez dodanie do nich wody. Ale starter drożdżowy w rzeczywistości pozwala drożdżom fermentować na niewielkiej ilości moszczu przed dodaniem go do partii wina. Rozrusznik drożdżowy zwykle potrzebuje jednego lub dwóch dni, zanim zostanie dodany do całej partii. Przygotowanie startera drożdżowego jest dość proste. Jeśli moszcz winny jest już przygotowany, można go użyć jako startera. Pół litra moszczu winnego w litrowym słoiku Mason i paczka drożdży winnych działa idealnie na pięciolitrową partię wina. Jeśli Twoja partia jest większa, pomnóż proporcjonalnie wielkość startera. Dodaj 1/4 łyżeczki odżywki do drożdży wraz z opakowaniem drożdżowym i przykryj folią foliową zabezpieczoną gumką. Nakłuć otwór w plastikowej folii, aby umożliwić ulotnienie się gazów. Niezależnie od wielkości startera lub sposobu jego przygotowania, chcesz, aby drożdże winne zmaksymalizowały poziom aktywności przed dodaniem ich do moszczu winnego. Zobaczysz, że starter drożdżowy zaczyna się pienić. Zwykle mówię ludziom, aby wrzucili przystawkę do moszczu winnego, gdy tylko zauważysz, że pienienie zaczyna zwalniać. Innymi słowy, gdy pienienie osiągnie szczyt. Zwykle trwa to od 12 do 18 godzin po rozpoczęciu. Kiedy robisz starter drożdżowy, możesz wsypać do niego paczkę drożdży, ale purysta najpierw ponownie nawodni drożdże winne w wodzie, zanim to zrobi. Zaletą metody dodawania drożdży do moszczu winnego jest to, że uzyskasz najszybszą i najdokładniejszą fermentację. Twoje drożdże również będą poddane niewielkiemu stresowi, więc prawdopodobieństwo, że drożdże wytworzą jakiekolwiek nieprzyjemne smaki, jest bardzo minimalne. Wadą jest to, że wymaga to więcej pracy i musisz planować z wyprzedzeniem, ponieważ starter potrzebuje dnia lub dwóch, aby zacząć działać. To, jak zdecydujesz się dodać drożdże do moszczu winnego, zależy wyłącznie od Ciebie. Każda z tych metod zadziała. Po prostu rozważ zalety i wady każdego z nich i wybierz to, co działa najlepiej dla Ciebie.
Liczba postów: 13 Liczba wątków: 1 Dołączył: 04 2013 Lokalizacja: Wyspa Wolin Witam, Będę posiadał około 20ltr moszczu (już po wytłoczeniu) z mocno dojrzałych jeżyn i 6ltr soku z winogrona - kwaskowaty ( pozostałości z zeszłego roku). Zamierzam to zmieszać. Chciałbym dodać , jak najmniej wody albo wcale, czy tak mogę, czy raczej muszę dodać wody? A druga rzecz jest taka, że chciałbym uzyskać wino 15% a posiadam drożdże Fermivin aktywne z tolerancją 14% i Bayanus G 995 i Bayanus IOC , które jak pisze sprzedawca ciągną do 16-18%. Czy po ostrożnym dozowaniu cukru i uzyskaniu 15% będę w stanie zatrzymać fermentację za pomocą piro. Czytałem na forum , że nie jest to łatwe. Pozdrawiam Przemek Liczba postów: 59 Liczba wątków: 3 Dołączył: 09 2012 Lokalizacja: Morden, Londyn, Wlk Br A czemu chcesz dodawac winogrona do jezyn? Jezyny maja mocny smak. Liczba postów: 13 Liczba wątków: 1 Dołączył: 04 2013 Lokalizacja: Wyspa Wolin Ponieważ , jak napisałem są to bardzo dojrzałe jeżyny i nie czuć kwasowości. Nie chcąc dodawać kwasku cytrynowego zmieszałem je z zeszłorocznym sokiem z winogron, który mimo dosłodzenia (rok temu) nadal pozostał lekko kwaskowaty. Miałem ltr a nie 6 , jak pisałem wcześniej a jeżyn przybyło mam 55ltr . Wszytko jest już w beczce, jeżyny zgniecione rękoma, piro i pektopol dodane. BLG jeżyn 6 a soku z winogron 18 dla obu juz po poprawce. Jutro odcedzę próbkę i zmierzę raz jeszcze. Czy może się ktoś wypowiedzieć na temat: jakich drożdży użyć i czy przy sypaniu cukru gotować go z wodą czy moszczem i czy wycisnąć moszcz po około 24h albo czy dodać drożdży i fermentować w beczce przez kilka dni 3-4? Liczba postów: 59 Liczba wątków: 3 Dołączył: 09 2012 Lokalizacja: Morden, Londyn, Wlk Br Co do drozdzy, to nie jestem expertem, ale mysle, ze kazde sa dobre do tego wina. Ja zrobilem na drozdzach piekarskich dwa lata temu i wino rewelacyjne! Ja trzymam owoce ok 8 dni jak juz opadna na dno - ulatwiona robota Zalecam dodac wode. W reszlym roku zrobilem experymentalnie z minimalnym dodatkiem wody, tylko do rorpuszczenia cukru. Butli do dzis nie moge domyc po tym winie. Fakt ze wino bardzo smaczne, a szczegolnie super do gotowania. Liczba postów: 13 Liczba wątków: 1 Dołączył: 04 2013 Lokalizacja: Wyspa Wolin Właśnie chcę zaeksperymentować bez wody a cukier rozpuścić w moszczu. Robinson a jaki ci wyszedł procent tego wina? Jakie z jeżyn jest lepsze deserowe czy stołowe? Ja sam wole półsłodkie wina. Liczba postów: 59 Liczba wątków: 3 Dołączył: 09 2012 Lokalizacja: Morden, Londyn, Wlk Br To wino jest ok 16% polwytrawne, ale rob wedlug wlasnego smaku, troche cukru, sprobuj, jeszcze troche, sprobuj i tak az dojdziesz do swojego smaku. Ja robie na bardzo wytrawne, a dosladzam dopiero po paru miesiacach przed Swietami Bozego Narodzenia bezposrednio przed pierwszym spozyciem. Jak chcesz robic bez wody, to nastaw sie na wielkie szorowanie butli. Wino bardzo dobre, ale ja juz nie mam cierpliwosci do kilkugodzinnego szorowania, wiec juz takiego nie nastawie. Jupi!!! Pierwsze 15 kg jezyn zebrane! Dzis startujemy z winem! Liczba postów: 13 Liczba wątków: 1 Dołączył: 04 2013 Lokalizacja: Wyspa Wolin Spróbuj zrobić mocny roztwór piro, zauważyłem, że sok z jeżyn traci kolor po zetknięciu się z dużym jego stężeniem, takiego używałem do odkażania tłoka praski , lejków, worków podczas wyciskania soku i przelewania do butli. Liczba postów: 742 Liczba wątków: 16 Dołączył: 01 2006 Lokalizacja: Poznań Nastrój: niespokojny, za mało winny (19-08-2013, 17:04)robinson0126 napisał(a): Jezyny maja mocny smak. Przy konsumpcji bezpośredniej tak, ale -niestety - wina dają dość bezbarwne. Zmieszanie ich z winogronami (albo innym wyrazistym owocem) to dobry pomysł. Pozdrawiam Hanka Liczba postów: 13 Liczba wątków: 1 Dołączył: 04 2013 Lokalizacja: Wyspa Wolin Tak Hanka, to dobry pomysł. Zastanawiam się nad zmieszaniem mocno kwaśnego soku z jabłek z sokiem mocno dojrzałych jeżyn. Pozdrawiam Przemek Liczba postów: 13 Liczba wątków: 1 Dołączył: 04 2013 Lokalizacja: Wyspa Wolin Robinson dodałem wody ... już pracuje. Może ktoś coś doradzić, jakiś pomysł? Mam okazje zdobyć śliwki, nie znam nazwy. Są czerwone, słodko kwaśne. Z czym można je zmieszać? (Tak na marginesie ...pomyślałem o śliwowicy ) Czy koniecznie trzeba śliwkę wypestkować? Jaki owoc pasuje do niej by nastawić dobre winko, Pozdrawiam Przemek Liczba postów: Liczba wątków: 18 Dołączył: 10 2012 Lokalizacja: WLKP, PCT Śliwkę możesz zrobić solo. Jeśli pestki odchodzą to możesz ich się pozbyć, ale w przypadku kilkudniowej fermentacji w miazdze nie jest to konieczne. Pamiętaj jednak, że do śliwek trzeba sporo cierpliwości, bo ciężko się klaruje. Liczba postów: 13 Liczba wątków: 1 Dołączył: 04 2013 Lokalizacja: Wyspa Wolin Łukasz dzięki za podpowiedź, dowiedziałem się , że tymi śliwkami są ostatnimi czasy osławione mirabelki...chyba dobre i na wino? Pozdrawiam Przemek Liczba postów: Liczba wątków: 18 Dołączył: 10 2012 Lokalizacja: WLKP, PCT Tak, zarówno mirabelka, jak i ałycza nadają się na wino. Sam kilka dni temu nastawiłem takie. Polecam poszperać w tym dziale to znajdziesz mnóstwo przydatnych informacji. Liczba postów: 13 Liczba wątków: 1 Dołączył: 04 2013 Lokalizacja: Wyspa Wolin Nawiązując do wina ze śliwek, nastawiłem ale śliwkami okazały się ałycza, dziko rosnące ale dorodne. Bardzo ładnie fermentuje. Do nastawu dodałem tylko ltr wody. Osiągnęło już moc ok. 10% Blg spadło do 1 po poprawce, mam już rozpuszczoną drugą porcje cukru w tym samym winie, czekam jak ostygnie i wlewam. W smaku jest mocno wytrawne i jakby mocno kwaskowate. Ta kwaskowatość mnie niepokoi. Nie mierzyłem kwasowości na początku. Miazgę ze śliwek zasiarkowałem, podałem pektopol i odczekałem dobę przed wyciskaniem. To jest moje pierwsze wino ze śliwek. Czy kwaśność (po pierwszej dawce cukru) jest spowodowana małą ilością wody dodanej do nastawu czy może bakterie, octówki??? Pozdrawiam Przemek Liczba postów: 13 Liczba wątków: 1 Dołączył: 04 2013 Lokalizacja: Wyspa Wolin Zapomniałem dodać : nastaw wina śliwkowego 34 litry. Liczba postów: 59 Liczba wątków: 3 Dołączył: 09 2012 Lokalizacja: Morden, Londyn, Wlk Br (21-08-2013, 09:09)Han_ka napisał(a): (19-08-2013, 17:04)robinson0126 napisał(a): Jezyny maja mocny smak. Przy konsumpcji bezpośredniej tak, ale -niestety - wina dają dość bezbarwne. Zmieszanie ich z winogronami (albo innym wyrazistym owocem) to dobry pomysł. Pozdrawiam Hanka Moja opinia jest inna na temat jeżynowego ( oczywiście z dzikich owoców). Jest bardzo owocowe i wyraziste w smaku. Uważam, że to jedno z lepszych win owocowych i jeśli ktoś lubi smak jeżyn, to absolutnie nie mieszać z innymi owocami. Liczba postów: Liczba wątków: 18 Dołączył: 10 2012 Lokalizacja: WLKP, PCT (10-09-2013, 08:56)wino i slayer napisał(a): Nawiązując do wina ze śliwek, nastawiłem ale śliwkami okazały się ałycza, dziko rosnące ale dorodne. Bardzo ładnie fermentuje. Do nastawu dodałem tylko ltr wody. Osiągnęło już moc ok. 10% Blg spadło do 1 po poprawce, mam już rozpuszczoną drugą porcje cukru w tym samym winie, czekam jak ostygnie i wlewam. W smaku jest mocno wytrawne i jakby mocno kwaskowate. Ta kwaskowatość mnie niepokoi. Nie mierzyłem kwasowości na początku. Miazgę ze śliwek zasiarkowałem, podałem pektopol i odczekałem dobę przed wyciskaniem. To jest moje pierwsze wino ze śliwek. Czy kwaśność (po pierwszej dawce cukru) jest spowodowana małą ilością wody dodanej do nastawu czy może bakterie, octówki??? Pozdrawiam PrzemekMyślę, że to normalne. Nie wiem ile ałycza ma kwasów, ale moja miazga po rozdrobnieniu była okrutnie kwaśna, mimo że owoce były dojrzałe. Początkowo z 10kg owoców (wyszło 6,1l moszczu) chciałem robić nastaw 10l, ale z obawy, że będzie za kwaśne przeliczyłem na 13l. Wychodzi proporcja moszczyrop 1:1,2. Nie wiem czy nie wyjdzie puste w smaku, chociaż Oldwino mówi o 8kg na 10l nastaw, to proporcje wychodzą podobne. Liczba postów: 13 Liczba wątków: 1 Dołączył: 04 2013 Lokalizacja: Wyspa Wolin Z miazgi udało mi się wycisnąć około 70-75% jego zawartości lecz teraz widzę po unoszącej się 1 cm warstwie miąższu, że było za mocno ciśnięte na prasie. Po za tym miałem worki filtracyjne zrobione z pieluchy a śliwka jest miękka i jej miazga to prawdziwa papka więc przeszło troszkę. Wody nie dodawałem dużo, chcąc uzyskać pełny smak. Godzinę temu wlałem następną porcje syropu i ponownie pracuje mocno. Zobaczę co będzie za kilka dni. A na wodę i tak już w balonie nie ma miejsca. W końcu cukier też jest rozpuszczalnikiem może rozpuści ten kwasek. Pozdrawiam Przemek
Wiele osób zaczyna się interesować domową produkcją wina. Jest to bowiem świetny pomysł, gdy mamy owoce, z którymi nie wiemy co robić, a także pokłady cierpliwości. Przy czym mamy również możliwość stworzenia wina o takiej mocy i wytrawności jakie chcemy. Jednak większość przepisów, które możemy znaleźć dotyczy win słodkich lub półsłodkich z owoców. Co zaś z winami wytrawnymi? Jak zrobić wino wytrawne? Ogólne zasady Na początku pewne ogólne informacje odnośnie wina i wina wytrawnego. Wino jest produktem przetwarzania cukru przez drożdże na alkohol w obecności owoców. W zależności od zawartości cukru jaką wykazuje wino możemy wyróżnić wina słodkie, półsłodkie, półwytrawne i wytrawne. Jak można się domyślić, wina słodkie zawierają najwięcej cukru, podczas gdy wina wytrawne najmniej. Skąd bierze się cukier w winie? Są dwa źródła jego pochodzenia – owoce oraz dosypany cukier przez osobę robiącą wino. Robiąc wino z owoców mających dużą zawartość cukru nie trzeba dosypywać cukru – chyba, że chcemy wino bardziej słodsze. Jednak w większości przypadków dosypuje się cukier, gdyż od tego zależy również poziom alkoholu – im więcej cukru tym odpowiednie drożdże mogą wytworzyć więcej alkoholu w winie. Najczęściej wino robi się z winogron. Owoce te zawierają dużo soku, a także posiadają naturalne drożdże na swojej powierzchni, które usprawniają przebieg fermentacji. Trzeba jednak pamiętać, że do przygotowania wina używa się jedynie dojrzałych owoców. Te niedojrzałe mogą zepsuć wino zakwaszając je i nadając gorzki smak. Przygotowanie wytrawnego wina z winogron Winogrona przeznaczone do produkcji wina nie mogą być przechowywane dłużej w domu niż półtora dnia. Po dwóch dniach leżakowania mogą zacząć robić się kwaśne, co znacznie pogarsza jakość trunku. Produkcję wina zaczyna się od przejrzenia zebranych lub kupnych owoców. Należy usunąć wszystkie gałązki, liście czy niedojrzałe lub suche owoce, będące wśród dojrzałych gron. Wszystko lepiej wykonać w rękawiczkach gdyż ciemny winogron zostawia brudzący sok. Następnie trzeba delikatnie zgnieść wszystkie owoce, by puściły sok. Lepiej nie wykorzystywać do tego mechanicznych pras. Wystarczy drewniany tłuczek, który, gnieciemy owoce – ale nie rozgniatamy na miazgę. Rozgniatając je do formy papki rozgnieciemy również pestki winogron, co uwolni ich gorycz i zepsuje wino. Uzyskaną poprzez zgniatanie masę umieszczamy w pojemniku i przykrywamy grubą warstwą gazy. Podczas kilku pierwszych dni będzie uwalniał się kwaśny sok a na górze zbierał się miąższ. Aby uniknąć zakwaszeniu należy mieszać całość kilka razy dziennie. Następnie oddzielamy sok od miazgi. Małymi porcjami przepuszczamy całość przez gazę, wlewając sok do przygotowanego pojemnika. Aby otrzymać cały sok do miazgi należy dodać ciepłej wody i ponownie wycisnąć z całości soku. Najlepszym pojemnikiem fermentacyjnym jest specjalny balon z rurką filtracyjną, wypełnioną wodą. Upewnij się, że naczynie jest czyste, a przed wlaniem do niego soku suche. Zalewamy sokiem do ¾ objętości. ¼ będzie bowiem wypełniona pianą oraz dwutlenkiem węgla. W zależności od tego jak mocne wino chcemy wybieramy drożdże. W sklepach najczęściej wystarczy podać ilość alkoholu, jaką chce się uzyskać – maksymalnie do 21% alkoholu – aby otrzymać odpowiednie drożdże winiarskie. Następnie wystarczy je rozrobić według instrukcji na opakowaniu – chyba, że według opakowania można od razu dodać je do soku. Następnie cukier. Również przy produkcji wina wytrawnego jest on bowiem potrzebny, aby drożdże mogły fermentować i tworzyć alkohol. Jednak przy winie wytrawnym trzeba go dodać tyle, aby prawie cały sfermentował i nie pozostało go wiele w winie. Skąd wiedzieć ile cukru trzeba dodać? Najłatwiej jest to obliczyć. Na około 1% alkoholu w winie potrzeba 17 gramów cukru. Można więc wyprowadzić wzór : 17 gramów cukru x ile litrów wina chcemy otrzymać x ilość alkoholu jaką chcemy otrzymać. Przy czym, chcąc być bardzo dokładnym trzeba od tego odjąć cukier zawarty w owocach. Do zmierzenia ilości tego cukru może posłużyć cukromierz lub można przyjąć, że owoce zawierają od 5 do 10 procent cukrów. Poprawna ilość cukru jest ważna gdyż za mała spowoduje przeżyciem drożdży. Drożdże podczas powstawania wina muszą w pewnym momencie zginąć, gdyż w innym przypadku mogą rozsadzić wino po jego rozlaniu do butelek. Za duża ilość cukru w winie powoduje za to, że zamiast wytrawne będzie półwytrawne lub półsłodkie. Ogólnie przyjmuje się, że jeśli w winie jest do 4 gramów cukrów na litr nadal jest ono wytrawne, gdyż jest to minimalna ilość cukru. Zakończenie produkcji Tak nastawione wino powinno fermentować do trzech miesięcy w temperaturze od 16 do 25 stopni. Po tym okresie możesz zlać wino znad osadu na dnie balonu. Następnie można przelać je do butelek i pozwolić leżakować aby nabrało smaku. Im starsze wino tym lepsze.
Produkowanie wina w domowych warunkach ma wielu zwolenników w Polsce. Kto z nas nie pamięta, jak nasi dziadkowie i ojcowie znikali na długie godziny w piwnicach właśnie pod tym pretekstem? Zrobienie własnego wina to świetny pomysł na nauczenie się czegoś nowego czy spożytkowanie nadmiaru owoców. Produkcja alkoholu jest jednak skomplikowanym procesem, a dziś porozmawiamy o jednym z jego punktów – o drożdżach, niezbędnego składnika podczas fermentacji. Jakie drożdże są najlepsze do zrobienia swojego wina? Koniecznie przeczytajcie poniższy artykuł. Wiele gatunków drożdży Drożdże to bardzo pożyteczne grzybki, które zawierają prawdziwe bogactwo witamin i składników mineralnych, a dodatkowo posiadają właściwość szybkiego i efektywnego rozkładu cukru na etanol i dwutlenek węgla. Znajdują szerokie zastosowanie, od wyrobów piekarniczych, przez kosmetyczne, aż do produkcji alkoholu. Z tego względu w sklepach możemy znaleźć wiele rodzajów i gatunków drożdży. Te, na które trafiamy najczęściej to tzw. drożdże spożywcze lub piekarnicze. Kupimy je w sklepie spożywczym w kostce, a zapłacimy za nie grosze. Drożdże spożywcze sprawdzą się zarówno w kuchni (upieczemy domowy chleb, bułeczki czy ciasto na pizzę) albo w łazience (zrobimy z nich maseczkę do włosów i twarzy). Ten typ drożdży często stosuje się w kuracjach odżywczych w postaci napoju regeneracyjnego. Różne preparaty z drożdży dostaniemy także w aptece. Natomiast jeśli chodzi o produkcję alkoholu, sprawa może się lekko skomplikować. Dostępne są bowiem szczepy drożdży, które służą do wytwarzania konkretnego typu alkoholu - drożdże piwne, gorzelnicze czy winne. Drożdże winne Załóżmy, że znaleźliśmy się w sklepie branżowym z zamiarem kupienia drożdży winiarskich. Musimy wybrać taki gatunek, który najlepiej sprawdzi się przy fermentacji naszego wina. Dlatego najpierw powinieneś określić, jak mocny trunek chcesz uzyskać i jaki czas masz zamiar poświęcić na produkcję. Dzięki drożdżom winiarskim możemy przewidzieć, jaki będzie efekt końcowy całego procesu, to ich zdecydowana zaleta. Jaki gatunek do jakiego wina? Pomimo początkowego zamieszania, szybko zorientujesz się w gatunkach i rodzajach drożdży. Wybór ułatwiają producenci, którzy dokładnie opisują wszystkie właściwości drożdży oraz podają dokładne instrukcje, jak z nimi postępować. Zwykle drożdże mają nazwy odpowiadające winom, które chcemy uzyskać. Przykładowo, drożdże Tokay dodamy do agrestu, głogu, gruszek, moreli, truskawek i białych winogron, uzyskując w ten sposób wina deserowe i stołowe (różowe i białe). Drożdże Sherry są do jabłek, dzikiej róży, rodzynek, białych winogron – także białe wina deserowe. Jeśli chodzi o wina czerwone, dobre są drożdże Burgund, które dodamy do śliwek, aronii, bzu, wiśni, jagód i czarnej porzeczki. Dzięki nim wytworzymy wina bardzo słodkie.
jakie drożdże do wina z winogron