a ja wciąż panie Dziejku żyję i ciągle w zdrowiu swym rozkwitam i wagę trzymam - już nie tyję każdy poranek szczęściem witam kończyny nadal w pełni „Sasik” A jak patrzysz na szaraka, możesz myśleć to pokraka, ja Cię wcale nie oceniam, sposób bycia Twój doceniam, prawdę zawsze mówię w oczy, i nikt Przejrzyste jak nigdy zwątpienia degradacja mych myśli pejzaży zgubiłem znów swój sens istnienia i rysy straciłem znów twarzy mej góry wierzchołek się **„ Moje rozmyślania o fotografii”** Ja tylko wędruję tą drogą, drogą bez końca… Bez końca? Ależ jestem już blisko kresu wszelkich dróg…. To tylko słowa A słów mamy rzekomo za dużo na tym Dziś u Mamy Witaj, Gwiazdo morza, Wielka Matko Boga, Panno zawsze czysta, Bramo niebios błoga. Ty, coś Gabriela Slowem powitana, Utwierdź nas w pokoju, Odmień Ewy miano. Winnych wyzwól z więzów, Ślepym powróć blaski. Oddal nasze nędze, Uproś wszelkie łaski. a ja myślę że dziś wiersz się nie spodoba gdyż znów nuty mej melodii są w nieładzie no bo dręczą mnie niemoce lub choroba i jak nigdy wszystkie myśli mam w rozkładzie tak więc wybacz i nie czytaj aFwaI. Prev Article Next Article Najmilsza sercu Boża dziecino! W dniu tak pięknym i radosnym, niczym kwiat w promieniach wiosny, życzę Ci miłości, szczęścia, pomyślności i to, o czym zamarzysz, by się spełniło, i to, co pokochasz, by Twoim było. Facebook Prev Article Next Article Po serii gwałtownych epizodów związanych z autyzmem, 19 – letnia Dina Dedes uderzyła swoje ojca. Jej matka, Joanna, postanowiła sięgnąć po kontrowersyjną terapią, która jak twierdzi, uratowała życie jej córki – cannabis. „Było to dla mnie bardzo niepokojące, ponieważ myślałam – O mój Boże, musimy coś tym zrobić -” powiedziała Joanna Dedes. „To twoje dziecko, bez względu na wszystko, a […] Światem żądzą pewne zasady. Najpierw jesteśmy dziećmi, potem dorastamy i sami zakładamy rodziny. Niektórzy jednak... zaskakująco szybko przyjmują pewne role. Przedstawiamy historię dzieci, które miały dzieci. Natura popełniła pewien znaczący błąd. Biologicznie do roli rodziców dojrzewamy bardzo wcześnie. Zanim dorośniemy psychicznie i będziemy odpowiedzialnymi ludźmi - technicznie jesteśmy w stanie mieć własne dzieci. To prowadzi do takich historii jak te, które zaraz przedstawimy. Ciężko winić te dzieci, za to, że tak wcześnie dorobiły się własnego potomstwa. Sytuacja wynikała często z niewiedzy, przedwczesnej dojrzałości płciowej, nieświadomej konsekwencji "zabawy" albo z krzywdy wyrządzonej im przez osoby starsze. 10 i 11-letnie... mamyThuli Shaka została mamą mając... 10 lat. Dokładnie taki był wiek dziewczynki, kiedy za pomocą cesarskiego cięcia urodziła swojego pierwszego syna. Thuli pochodzi z południowej Afryki i w chwili zajścia w ciążę uczyła się w jednej z tamtejszych szkół. Tożsamość ojca dziecka nie jest znana. Facebook Fot: Facebook Poza Thuli, jednym z bardzo jaskrawych przykładów młodego wieku i rodzicielstwa jest 11-letnia Tressa Middleton. Jej sprawa była o tyle głośna, że dziewczynka zaszła w ciążę w wyniku gwałtu, którego dopuścił się na niej... jej własny brat. Facebook Fot: Facebook Najmłodsza mama i najmłodszy tata - niechlubni rekordziściNie tylko dziewczynki tak wcześnie zostają mamami. 13-letni Alfie Patten został tatusiem po tym, jak jego 15-letnia sympatia Chantelle Stedman urodziła ich dziecko. Przyznacie, że chłopiec wygląda, jakby trzymał na rękach swojego brata. To przerażające, że teoretycznie już w tym momencie jest odpowiedzialny za wychowanie i przygotowanie do życia tej małej istotki, która młodsza od niego jest zaledwie o 13 lat. Facebook Fot: Facebook Najbardziej przerażającym przykładem i jednocześnie dowodem na to, że natura czasem najzwyczajniej w świecie szaleje, jest przykład najmłodszej mamy na świecie. Mowa o 5-letniej Linie Medinie. Dziewczynka była medycznym fenomenem - w tak wczesnym momencie swojego życia zaszła w zdrową ciążę, którą pod czujnym okiem lekarzy donosiła i ostatecznie przy ich pomocy urodziła 5-latki nie ma nic wspólnego z dorosłą kobietą, zdolną do rozrodu. To, że Lina Medina zaszła w ogóle w ciążę już jest niesamowite - a to, że tę ciążę donosiła, zakrawa o cud. Syn Liny Mediny do 10 roku życia wychowywał się w przekonaniu, że była ona jego siostrą. Do dziś nie wiadomo, kto był ojcem dziecka 5-latki. Facebook Fot: Facebook Ciarki przechodzą nam po plecach na samą myśl o 5-latce w ciąży i dzieciach, które na początku swojego życia muszą zająć się własnym potomstwem. Współczesny Liban. Omar jest ochroniarzem w Bejrucie i właśnie ma swoją pierwszą klientkę, Yasmine, która pragnie rozpocząć karierę polityczną. Pewnego wieczoru Omar spotka swojego starszego brata Samira, byłego wojskowego. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Samir oficjalnie od czasów wojny domowej jest… zobacz więcej Reżyseria Wissam Charaf Scenariusz Aktorzy Raed Yassin, Rodrigue Sleiman, Said Serhan 0 osób lubi 1 osoba chce obejrzeć. obejrzy 2 udział w konkursie zobacz więcej Współczesny Liban. Omar jest ochroniarzem w Bejrucie i właśnie ma swoją pierwszą klientkę, Yasmine, która pragnie rozpocząć karierę polityczną. Pewnego wieczoru Omar spotka swojego starszego brata Samira, byłego wojskowego. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Samir oficjalnie od czasów wojny domowej jest uznany za zmarłego. Nie widzieli się od 20 lat. Jak po takim czasie, „zmartwychwstały” Samir odnajdzie się w kraju, którego nie jest w stanie rozpoznać? Jak odbuduje relacje w rodzinie? Komediodramat o tym, jak pokłosie zakończonej w 1990 roku wojny domowej w Libanie rezonuje w czasach współczesnych. opis dystrybutora Gatunek Komedia, Dramat Premiera 2016-05-15 (świat) Wytwórnia Né à Beyrouth Films (koprodukcja)Tyrian Purple Pictures (koprodukcja) Kraj produkcji Francja, Liban Czas trwania 70 minut Nie mamy jeszcze recenzji do tego filmu, bądź pierwszy i napisz recenzję. Nie mamy jeszcze recenzji użytkowników do tego filmu, bądź pierwszy i napisz recenzję. Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji o filmie. Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu: 1 Przez całą noc bawiono się w Akademii Rolniczej, gdzie wczoraj przekazaniem studentom kluczy do bram uczelni, rozpoczął się Festiwal Kultury Studenckiej AR "Juvenalia 2004".Zabawa całą noc Głównym punktem wczorajszej imprezy były wybory najmilszej studentki AR, które zorganizowano w Klubie Akademickim "Arka". Do tytułu kandydowało 7 studentek - po jednej z każdego wydziału. - Do udziału w wyborach namówiły mnie koleżanki z roku. Mam lekką tremę. Na scenie będę musiała przedstawić swój wydział w formie krótkiego wierszyka. Wiem też, że czeka mnie czytanie jakiegoś śmiesznego tekstu, karaoke i konkurs niespodzianka. Zrobię wszystko, żeby wypaść jak najlepiej - powiedziała Sabina Paszkiewicz, studentka II roku Wydziału Leśnego. Każdy z uczestników wczorajszej imprezy podkreślał, że zabawa jest fantastyczna, a juvenalia na AR są najlepsze. - To dla mnie świetna rozrywka, dobry przerywnik w nauce. Jestem ze wsi. Mam 25 ha ziemi w województwie świętokrzyskim. Uprawiam warzywa, marchew, pietruszkę, seler. W dzisiejszych czasach na każdym kroku trzeba dbać o swoje sprawy zawodowe. Doskonałą do tego okazją są również - juvenalia, na których można zawrzeć nowe znajomości i porozmawiać o interesach i uprawie warzyw - nawet z najmilszą studentką - wyznał Jan z Wydziału Ogrodnictwa. - To nie są pierwsze juvenalia, w których uczestniczę. W zeszłym roku na tego typu imprezach bawiłem się też w Warszawie i Łodzi. Mam pewne porównanie i uważam, że w Krakowie jest najlepszy klimat. Grają tutaj ciekawszą, ostrzejszą muzykę. W stolicy i mieście włókniarzy, gdzie byłem gościnnie u kolegów króluje techno. Poza tym nie ma tam tak spontanicznej zabawy - stwierdził Krzysztof Kalita, student I roku Wydziału Inżynierii Środowiska i Geodezji. Relację z wyborów najmilszej studentki AR zamieścimy w jutrzejszym wydaniu "Dziennika". Dziś w Klubie Akademickim "Arka" o godz. 19 rozpocznie się kabareton. (TYM)

najmilsza dziecino dziś z niebios zesłana